wstecz do |
Dwie kolejki rozgrywek za nami Początki
jak zwykle są lekko utrudnione, szczególnie że pierwsza kolejka rozłożona
była na dwa tygodnie . Doszło jeszcze przełożenie
meczy, choć w ten sposób mamy oszczędności na wynajmie sal. W imieniu
organizatorów proszę o zrozumienie. Mamy
pierwszych liderów, pierwszych faworytów rozgrywek. W I lidze wygląda
że będzie układ czterech faworytów rozgrywek. Są to: Center, Starówka,
Rodos i Mlexer. Z pozostałych drużyn trudno w tej chwili wskazać faworytów do
pierwszej szóstki. Właściwie, prawie każda drużyna może zająć pozycje 5-6 . Trzeba jeszcze kilka kolejek, aby wyciągnąć
więcej wniosków. W II lidze niespodziewanie
faworytem został Sygnał, który w pierwszych meczach pokonał drużyny, które
spadły z I ligi i
będą chciały walczyć z powrotem o awans . Pierwsze zwycięstwo
nad MTM który grał w osłabionym składzie, można nazwać przypadkiem, ale już
bezdyskusyjne pokonanie Oxfordu , każe zaliczać ten
bardzo młody zespół do faworytów. Przecież Sygnał prowadził już 6:0, aby
wygrać 7:3. Czołówka II ligi powinna składać się z Sygnału
, MTM , Oxfordu i Gali. III liga grupa I. Faworytami
grupy wydają się być real , Orzeł LUKS może Park
Farb I, ale
inne zespoły też dysponują potencjałem. W II grupie III ligi lista
faworytów wydaje się większa. Są to: Jastków, Seniorzy, Sprawni Razem i
Samson. Jak
przebiegają mecze, widać w protokołach meczowych. Poziom
jest zróżnicowany, gdyż jest to dopiero początek. Zawodnicy dopiero
rozgrywają się, z każdym meczem forma będzie rosnąć. W klasyfikacjach
indywidualnych znajduje się już 160 nazwisk a będzie więcej. Przybyło do ligi
kilka kobiet i obecnie gra ich 10. Odbyły
się kilka turniejów indywidualnych , które cieszyły
się dużym zainteresowanie. Jednocześnie uczciliśmy pamięć naszych nieobecnych
już wśród nas kolegów . Nowym turniejem był turniej
z okazji Święta Niepodległości o Puchar Przewodniczącego Rady Miasta . Zgromadził czołówkę zawodników i mam nadzieję że wejdzie na stałe do
kalendarza . Kilka uwag dotyczących przepisów i
zachowania uczestników. Zalecam głośne liczenie
punktów w trakcie seta. Zdarza się, że zawodnicy grający liczą sobie w
myślach wynik, a gdy set jest wyrównany, w końcówce dochodzi do
niepotrzebnych spięć, gdyż każdy z nich podaje inny rezultat. Zakładam oczywiście, że obaj
liczą uczciwie, chociaż czasem zdarza się inaczej. Dlatego- liczyć głośno a
jeśli liczenie wyniku kogoś rozprasza, to poprosić kolegę z własnej drużyny
czy przeciwnej , aby jednak wszyscy słyszeli
wyraźnie rezultat. Jeszcze bardziej jest to istotne przy grach deblowych w
których oprócz wyniku , trzeba śledzić ustawienie
przy stole, gdzie ważne jest kto jest podającym a kto odbierającym. Proszę
wziąć pod uwagę, że obecni na sali również kibicują i chcieliby znać aktualne
wyniki po każdej rozegranej wymianie. Zdarza się czasem, choć
bardzo rzadko, że set się przeciąga w czasie, tzn. trwa dłużej niż o tym
mówią przepisy. W naszych rozgrywkach nie ma zegara, który się włącza w
momencie rozpoczęcia gry i set powinien zakończyć się przed upływem 10 minut.
Jednakże zawodnicy wiedzą jak kto gra i czasami mogą
przewidzieć że dany pojedynek przedłuży się. Wówczas na wniosek jednego z
nich ogłasza się pomiar czasu gry i po ewentualnym przekroczeniu
regulaminowych 10 minut , ciąg dalszy seta rozgrywa
się według zasad tzw. „czasówki”, o czym można
przeczytać w przepisach ITTF w innym miejscu na stronie głównej. Przeciwnik ,
nie może odmówić pomiaru czasu gry i po przekroczeniu 10 minut dokończenia seta na zasadzie „czasówki”. Jeśli nie zgadza się z ustaleniami, oddaje
walkowera dla przeciwnika w tej grze. Nieustanny jest problem
serwisu. Oczywiście, jesteśmy amatorami, ale to nie znaczy
, że mamy się oszukiwać. Przepisy dotyczące serwisu są jasne i
precyzyjne. Również kto ma wątpliwości czy do kogo są wątpliwości
, niech przeczyta zasady serwisu na stronie głównej. Przeważnie
zawodnicy sędziują sobie wzajemnie i tolerują nieprzepisowe serwisy w myśl
zasady. Ja tobie- ty mnie, czy na odwrót. Ale to nie o to chodzi. Serwy z
ręki, z nad stołu, czy bez widoczności piłki nie świadczą o klasie zawodnika,
tylko o jego złych intencjach. Chce okłamać, stworzyć nieuczciwą przewagę. Przerwy w czasie gry
dopuszczalne ale nie obowiązkowe są co 6 punktów . I
niech nikt nie tłumaczy się ,że to zbyt rzadko, że
mu nie starcza siły. Przepisy są jednakowe dla wszystkich natomiast robienie
przerw nieregulaminowych ma na celu wyprowadzenia przeciwnika z rytmu gry i zdenerwowania , czyli znowu aby stworzyć nieuczciwą przewagę. Przypomnienie dla „nowych” i
„starych” ekip. Zgłaszać nowych zawodników można do końca I rundy rozgrywek.
Wymogiem jest uczestnictwo przynajmniej w jednym meczu. Jeszcze jedna uwaga o zawodnikach którzy mogą uczestniczyć w naszych rozgrywkach.
Praktyką jest, że zawodnik który zagra choć jeden
mecz w rozgrywkach III ligi PZTS lub wyższej, nie może od tego momentu
uczestniczyć w rozgrywkach Lubelskiej Ligi Tenisa Stołowego Amatorów.
Przekroczenie tego przepisu, po sprawdzeniu, będzie powodować walkowery wstecz . Liczba
czytelników naszej strony internetowej stale rośnie. Aktualnie standardem
jest ponad 100 wejść na dobę. Liczba komputerów które nas odwiedziły
, przekroczyła 2200. Jako Zarząd Ligi, cieszymy się
,że ta forma kontaktu rozwija się i jest ważnym źródłem informacji o
tym, co się dzieje w rozgrywkach Pozdrawiam
wszystkich zawodników i sympatyków Lubelskiej Ligi Tenisa Stołowego Amatorów Tadeusz Cieszko |