RODOS |
- |
CENTER |
4:6 |
|
|
|
|
|
|
Lewczuk Dariusz |
- |
Włodarczyk Paweł |
3:2 |
/-8,-14,8,6,9/ |
Borkowski Sławomir |
- |
Finkowski Marian |
3:1 |
/7,-9,7,8/ |
Piechnik Roman |
- |
Taczalski Marek |
1:3 |
/-9,-9,7,-5/ |
Lewczuk Dariusz Piechnik Roman |
- |
Finkowski Marian Taczalski Marek |
1:3 |
/-10,-8,18,-8/ |
Borkowski Sławomir |
- |
Włodarczyk Paweł |
3:1 |
/-7,8,11,8/ |
Lewczuk Dariusz |
- |
Taczalski Marek |
2:3 |
/-5,-7,7,9,-6/ |
Piechnik Roman |
- |
Finkowski Marian |
3:1 |
/-9,10,8,6/ |
Borkowski Sławomir |
- |
Taczalski Marek |
0:3 |
/-9,-6,-6/ |
Piechnik Roman |
- |
Włodarczyk Paweł |
2:3 |
/-7,8,-11,6,-4/ |
Lewczuk Dariusz |
- |
Finkowski Marian |
0:3 |
/-9,-8,-3/ |
Mecz trwał prawie 4 i pół godziny - zakończył się o 23.25!!!
Spotkanie na wysokim poziomie i co godne podkreślenia przebiegało w sportowej atmosferze.
Rodos dobrze rozpoczął mecz - dwa pierwsze pojedynki wygrane. Wychodząc do trzeciej partii Roman Piechnik nieszczęśliwie pośliznął się na mokrym parkiecie, naciągając dosyć mocno mięśnie uda. Miało to zdecydowany wpływ na grę w dwóch pierwszych setach.
Debla po wyrównanej walce wygrał Center, grając po raz pierwszy w sezonie tym składem - jak widać manewr taktyczny się powiódł.
Przy stanie 3:3 do stołu podeszli kapitanowie zespołów. Pierwszego seta na swoją korzyść rozstrzygnął Marian Finkowski, a w drugim prowadził dosyć wyraźnie. W tym momencie nastąpił przełom - Roman Piechnik w końcu zdobył punkt zagraniem bekhendowym, uspokoił grę i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jednak to co wystarczyło na kapitana Centera okazało się niewystarczające na Pawła Włodarczyka. Paweł, który we wcześniejszych pojedynkach nie radził sobie z czopami przeciwników, pokazał kilka efektownych zagrań, na czele ze swoim firmowym atakującym bekhendem.
Wydawało się przed ostatnim pojedynkiem, że mecz zakończy się sprawiedliwym wynikiem remisowym. Ale niestety dla Rodosu, Dariusz Lewczuk walcząc w tym dniu głównie z bólem, nie sprostał swojemu ubiegłorocznemu partnerowi z zespołu Marianowi Finkowskiemu.