wstecz do |
Lublin, dnia 15 stycznia 2012 r. LIGA na półmetku Witam
wszystkich po powrocie do Lublina. Życzę pomyślności w Nowym Roku, sukcesów w
życiu osobistym, rodzinnym oraz w naszej zabawie w ping-ponga. Minęła
już VIII kolejka, to znaczy, że
jesteśmy już na półmetku rozgrywek. Ponownie zostałem zaatakowany przez
niektórych uczestników naszych rozgrywek o dopuszczeniu tym razem kobiet z ligowym stażem. Zacznę od wstępu
„Chinka tu, Chinka tam, Chinka w gości przyszła k nam”. Pragnę przypomnieć,
że regulamin zatwierdzany jest przez kierowników drużyn na zebraniu ogólnym.
Znajduje się w nim punkt o dopuszczeniu kobiet bez ograniczeń. Jeśli się to
komuś nie podoba to prosimy o poruszenie tego tematu na zebraniu ogólnym w
obecności wszystkich kierowników drużyn.
W trakcie rozgrywek regulaminu nie będziemy prostować. Swoją drogą mi
to również się nie podoba. Niektórzy z kierowników drużyn w dalszym ciągu nie
mogą zrozumieć celu w jakim została założona LIGA AMATORÓW. Swoim
postępowaniem zmuszają do dalszego zaostrzania przepisów regulaminu
rozgrywek. Rodos po
kolejnym zwycięstwie umocnił się na fotelu lidera. Z dolnego rejonu tabeli
powoli przesuwa się Center, który do tej pory miał silniejszych przeciwników.
W ostatnich trzech kolejkach podopieczni Mariana Finkowskiego nie powinni
mieć problemu w zdobyciu sześciu punktów. W meczu stojącym na wysokim
poziomie Center zremisował z TBV 5:5. Oglądający to spotkanie nie mogli się
nudzić Wszystkie partie tego meczu były ciekawe, obfitujące w długie wymiany
piłek. Nie pokonanym w tym spotkaniu okazał się Wojciech Łatyński zdobywając komplet
punktów. Pecha miał natomiast Januszek Widyński przegrywając wszystkie swoje
partie w pięciu setach. Punkty dla TBV zdobyli: W. Łatyński -3, Wojciech
Dzioba -1 oraz para Dzioba/Łatyński. Dla Centeru: Darek Lewczuk i Michał
Szewczuk po -2 oraz Tomek Włodarczyk -1. Wyrównany
jak zawsze zespół AZS UMCS I pokonał w minimalnym stosunku 6:4 Annoplast Pod
50. W Annoplascie wyróżnić należy najstarszego w tym meczu przy stole Marka
Taczalskiego, z którym nikt z akademików nie mógł dać sobie rady. Punkty dla
AZS UMCS I zdobyli: Piotr Fil, Filip Grajewski i Paweł Wojtowicz po -2. Dla
Annoplastu Pod 50: M. Taczalski -3 oraz para Grabowski/Taczalski. W drugiej
lidze jak do tej pory ASKO I twardo nie odpuszcza nikomu. W ostatnim meczu
grając w dwuosobowym składzie pokonali Malinex 6:4 i umocnili się na
pierwszym miejscu. Punkty dla ASKO I zdobyli: Łukasz Jarocki -3, Marek Futa
-2 oraz para Futa/Jarocki. Dla Malinexu: Eugeniusz Drwal -2 oraz Jakub Drwal i
Jacek Porębski po -1. O sześć
pierwszych miejsc walczy siedem drużyn. Dla jednej z nich na pewno miejsca
zabraknie. Kto to będzie. Z układu gier wynika, że wypadnięcie z szóstki
grozi raczej MTM lub AZS UMCS IV. Będziemy obserwowali tą rywalizację z
ciekawością. MTM zdobył punkty walkowerem z powodu chyba rezygnacji już z
dalszej rywalizacji Zarembiaków. Akademicy nie sprostali wyrównanemu
zespołowi Geodety przegrywając 4:6. Punkty dla Geodety zdobyli: Jakub
Grzegorczyk, Marek Pastusiak i Andrzej Zajączkowski po -2. Dla AZS UMCS IV:
Piotr Borowski -2, Przemek Szynal -1 oraz para Kozłowski/Szynal. W trzeciej
lidze stawce zespołów bez straty punktu przewodzi trio z MAN Niedrzwica.
Sądzę, że do końca pierwszej rundy zachowają oni czyste konto po stronie
strat. Bezpośrednia walka czeka natomiast za ich plecami pomiędzy Jedynką i
drugim zespołem ASKO. W ostatniej kolejce Jedynka nie mogła sprawdzić swoich
sił z powodu rejterady Samsona. ASKO II miało natomiast doskonały sprawdzian
ze Świdniczanką wygrywając 6:4. Punkty dla ASKO II zdobyli: Robert Tomala -3,
Monika Czerniak i Armand Szczęsny po -1 oraz para Tomala/Szczęsny. Dla
Świdniczanki: Bądos Jarek -2 oraz Marceli Jaszczak i Paweł Szewczyk po -1. W czwartej
lidze obserwujemy walkę trzech zespołów o dwa pierwsze miejsca premiowane
awansem. Są to zespoły ze wzmocnieniami. Bez tych wzmocnień w tej walce
brałaby większa ilość drużyn. Szkoda. O siódme miejsce rywalizować będą ECL
Wrotków i rezerwy PGE Dystrybucji. Piotr Milczek |